poniedziałek, 1 lipca 2013

Spotkanie





Czekam na Fera  już dość długo ale niech się nacieszy zwycięstwem. Czekam sobie słucham muzyki (link na górze) i ktoś nagle do mnie podchodzi. Blondyn włosy nie krótkie nie długie. Ciemne oczy. Wysoki. Ale już mi coś w główce zaświtało to ten… no…. właśnie… przyjaciel mego brata…. o wiem Ramos!! Tak Sergio Ramos. Moja pamięć nigdy nie zawodzi… (prawie nigdy).
-Hej-przywitał się- Siostra Torresa???
*Hej-powiedziała Jula-tak a co??
-Nie nic sppk. On idzie
*Dzięki widzę go-on nagle spoważniał czemu ja niby mam nie- to cześć
-Poczekaj sekundę –próbował mnie zatrzymać
*Nie mogę lub nie chcę-nie będę  miła niech spada- na razie!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz